przygody

jolka

Jak tam odwiedziny.Gabrysiu zdążyłaś przed burzą?

Wczoraj moje chłopaki z bandą poszli nad Maltę na koncert Nelly Furtado.
Przed wyjściem pytam, a parasole macie?
-Och ,mamo!
Nie minęła godzina jak się rozpętała ta tropikalna burza.Nelly zdążyła podobno zacząć trzecią piosenkę jak wszystko Chlasnęło i Ciemność nastała.

Jak weszli do domu to łez ze śmiechu nie można było powstrzymać , wszystko było do wykęcenia łącznie z gaciami i butami.Wyglądali jakby kto wóz strażacki wody na nich wylał.

A na religii ksiądz mówił,żeby mamy się słuchać...............

beboks

Moje dzieci były w drodze w czasie nawałnicy,ale szczęśliwie dotarli.Wnusio wreszcie zasnął,więc i ja swoje zmęczone kości na chwilę złożyłam na kanapie,jestem pełna podziwu dla siebie ,jak ja sobie radziłam z trójką małych dzieci,a teraz wymiękam.Grażynka zniknęła,Gabrysia niebawem zaszyje się w Margoninie i zostaniemy z Jolką same.Nara

gaba59 · Administrator

Oj nie mogę się już doczekać!!!!!

jolka

To już się zaczęły te wakacje ? Taka cisza na forum.

beboks

Mówiłam że zostaniemy same ,ja mialam gości i teraz odpoczywam,Gabrysia już pewnie w Margoninie i jakiś czas jej nie bedzie,co z Grażynką się dzieje?

gbad1959

JUZ ,już jestem moje śliczne. Przepraszam jakoś nie miałam czasu , ani nie znalazłam czwartego etatu , ani nie odbierałam porodu, nie wiem ,? tak jakoś najpierw malowałam taras, potem czyściłam oczko,bo Bogdan wlał jakiś środek na glona i zdaje się przesadził - wszystkie rybki zdechły-. Rano byliśmy na sielance odkupił 22 rybki..Jak świeci słonko to ,wiecie,,łażę" po dworze.Dziś rano tak pięknie było,a teraz zupa..Acha w tą okropną wiatrową burzę akurat byłam z mężem na Starym Rynku(zaprosił mnie do kawiarenki), byście widziały co się działo te wielkie parasole fruwały,a jak jechaliśmy do domu to z nad Malty szły pielgrzymki zmokłych kur do domów...No i tak moje miłe koniec laby ,jutro do pracy, a powiem szczerze tak mi dobrze było w domu, tak jeszcze z miesiąc bym posiedziała ,tylko żeby pogoda była.Ta Pani z Zielińca miała straszną minę jak jej powiedziałam że już nie przyjdę bo mąż mnie wyzywa,bardzo mnie na wszelkie sposoby przekonywała że może jednak??????Nie..niech sobie znajdzie następnego woła do roboty. Ciekawe czy szybko znajdzie ??????Ale mam to gdzieś.Widzicie jak mnie nie ma to na forum to zaś niewiem od czego zacząć tyle się nazbiera do poopowiadania.Teraz zrobie kawkę i idę na ogród wypić bo w chwieę wyszło słonko, nienawidzę takich zmian pogodowych ,,gnoty bolą" haha .nara.

gaba59 · Administrator

Dzisiaj piszę do was ostatni raz przed wyjazdem ,dziesięć dni mnie nie będzie ,chyba ,że znajde kawiarenke internetową ,ale kawiarenek ubywa .
wyjazd jutro o 10,00 możecie mnie odwiedzić ,Margonin od Poznania 80 km ,od Beni trochę dalej ale jak by była w Rogoźnie to ma blisko.Grażynka śmiem twierdzić ,że dobrze zrobiłaś z tą pracą .
Nie zapomnijcie o Reni jak przyjade to ją odwiedzę/imy Question

Jolka uwżaj na nogę .pa pa jutro rano już chyba nie zdążę zajrzeć .

gbad1959

Gabrysiu udanych wakacji. Tak szybko jak z kawami poszliśmy na dwór tak szybko wróciliśmy do domu. ZZiimmno, wiatr..

gaba59 · Administrator

Grażynka ładny postsobie machłąś 444

jolka

A co to znaczy post 444?

Ja to jakaś niedorobiona chyba jestem?

Gabrysiu , pOgody poGody pogOdy pogoDy pogodY - czary mary hokus pokus niech się spełni. BłlłłłłłłłłłllllAAAAAAAAAAAA.

beboks

Buuuuu i zaczęło się ranne wstawanie.Dobrze że nie pada mogę do pracy jechać rowerem,wczoraj niestety cały dzień w domu ,bo ciągle padało,tylko troszkę z ranna byliśmy z wnukiem w ogrodzie.Pa miłego dnia,trudno będzie wpaść w wir pracy,ale takie jest życie co dobre szybko się kończy Sad

gbad1959

Gabrysia się już wczasuje ,raczej nie dowiemy się o co chodzi z tym postem 444.? Ja też nie wiem? Wczoraj ni stąd ni z owąd odwiedziła nas Emila z mężem ,było fajnie zasiedzieli się do 23 godz. Dziwnie nawiązywała do tematu jak się kontaktujemy??Mówiłam że mamy swoje telefony i dzwonimy do siebie.Mówiła że teraz ma urlop i chciała by się z nami spotkać i jak pojedziemy do Reni to też by chciała z nami jechać. Powiedziałam że jak będziemy się spotykać to dam jej znać. Może się nasze grono trochę powiększy ? Widzicie jak działa brak podglądania ,,hahahe. Pa słonka dziś jadę do pracy na 14 godz.Miłego dnia...

jolka

A tak ,tak.Nie ma podglądania a ciekawość została.

Hmmmmmmmmm. Dobrze ,że chociaż teraz niektórzy są zainteresowani "nk".
Miłego dnia dziewczyny pracujące.
Pa

beboks

Zobaczymy może nam się uda w sierpniu spotkać,ale u mnie w pracy narazie sytuacja nieciekawa,nikt nie zgłosił sie do pracy,a ta jedna dziewczyna wycina nam różne numery już na moim urlopie wpisała sobie jeden dzień,co ona myśli że ja w połowie urlopu przyjdę na jeden dzień do pracy,gdy nie dostanie urlopu to bez skrupułów bierze opieke na dzieci i nas w ten sposób załatwia,ja gdy opiekowalam się mamą i miałam różne sytuacje nie robiłam takich numerów,zawsze można się zamienić na zmiany ,gdy cos nie pasuje. Mad

Trudno dzisiaj było,wróciłam z bólem głowy,czas się dłużył niemiłosierniie,zobaczymy co bedzie dalej.Dobrze więc się stało ,że zmieniłyśmy forum,ale przecież chętnie spotkamy sie z innymi osobami,kurcze dlaczego wszyscy tak gonią ostatnio,że nie można skrzyknąć się i trochę dłużej pogadać i po co tak pędzimy sama nie wiem,a życie przecieka nam między palcami.Dzisiaj po powrocie z pracy coś jestem pesymistycznie nastawiona,a Ty Grażynko jak minął pierwszy po urlopie dzień w pracy,a Jolka Ty pewnie też siedzisz w papierach,to tez uzależnienie od pracy.Pa perełki może póżniej wystąpię z weselszym tekstem

jolka

Bernadetko, powiem tak -inni na tyle mogą sobie pozwolić na ile inni im pozwolą,jeżeli ty jesteś tak obowiązkowa,że możesz isć do pracy w sobotę , w niedzielę , w czasie urlopu,w dzień i w nocy to.............................
Skoro nikt się nie zgłasza do pracy to pewnie nie jest to taka gratka. Może warto byłoby się upomnieć o swoje?

Młodzi potrafią....

Dziewczyny jutro idę pozbyć się trochę żelastwa. Trzymajcie proszę za mnie kciuki jak wrócę to zaraz się odezwę.

Bużka .Pa