przygody

beboks

Tak więc dziewczyny szykuję się do pracy.Jolka masz rację bawełniana bielizna to podstawa,tylko w takich placówkach wszystko piorą zbiorowo,nie dzielą na pacjentów i ubierają jak popadnie.Moja mama była niecały miesiać w szpitalu przedłużonego leczenia i tam nie chcieli nic z domu,a koszule też mieli różne ,no i przywiozłam ją z odparzonymi plecami,bo to było lato i kiedykolwiek byłam to cały czas leżała nawznak i walczyłam z tym prawie pół roku zanim wyleczyłam i nieraz płakałam z bezsilności,ale mój plus odleżyn nie miala.Nie wiem może to innego rodzaju placówka.Z tego co piszesz to Renia tak jak moja mama sama nie zmienia pozycji i chyba nikt jej nie odwiedza,jakaś nawet dalsza rodzina a to przy zachowanej świadomości jest okrutne ,nie mozemy tego My sobie nawet wyobrazić.Pa dziewczyny śpijcie dobrze ,mnie czeka inwentura,której nienawidzę,ale cóz to jest w porównaniu??????? wiecie o co chodzi

beboks

Dałam jakos dzisiaj radę,pospałam 3 godzinki,resztę odrobię wieczorem.Czekam na wiadomości o Reni.Pozdrowienia i buziaki

gaba59 · Administrator

Jolka ma racje ,że nie możemy nagle jej zasypywac prezentami ,ale z pustą ręką też nie można iść.

gbad1959

Gabrysiu ,dopiero niedawno wróciłam od tej babki co sprzątam ,prosiła mnie żebym jutro przyszła ,bo zaś wyjeżdrzają ,niewiem jak długo tam jutro będę ,ale mam prośbe jak byś jechała do Reni to tak z godzinę przedtem zadzwoń to Ci powiem czy mogę jechać, chciała bym ale wiesz forsa też potrzeban .Jolka się nie odzywa?? Kończę ,jestem bardzo zmęczona zapylałam na szybkich obrotach 13 godzin i jeszcze jutro musze wcześnie wstać .Pa słoneczka ,dobrej nocki życzę......

jolka

cześć Dziewczynki, dzisiaj miałam dużo pracy,do tego jest u mnie bratanek "z dalekich krajów" tz. z Kicina i dla rozrywki siedzi w komputerze pół dnia.
Była dzisiaj u Reni ,ale dopiero po 18 - tej, wcześniej nie dałam rady.

Dzisiaj już było rewelacjnie.Na pewno jutro Renia się nie rozklei. Przyznała mi się ,że tylko dlatego tak kategorycznie nie życzyła sobie wizyty ,bo bała się że się rozpłacze. No, to się rozpłakała i koty za płoty.
Od wczoraj chodziłam dosłownie do tyłu od nadmiaru emocji,ale wierzcie mi lub nie to wszystko jakoś dziwnie mija.
Dzisiaj usmiałyśmy się do łez.
Pytam Renie czy coś potrzebuje i wymieniam, koszulki,spodnie,skarpetki ,majtki....
A ona :
- ogłupiałaś przecież ja robie w pampersy . /No to w śmiech/
Ja dalej pytam ją czy ma komórkę , bo mogę jej jakąś załatwić.
Ona na to:
-A gdzie miałabym dzwonić , chyba łańcuchem o parapet.
TO nie samowite ,ona jest pełna humoru ,zna dowcipy i potrafi się śmiac nawet ze swojej choroby.
Renia mnie pyta :
"Wiesz ,dlaczego zachorowałam? Bo jak sie miałam urodzić to miałam do wyboru zostać dziwką, alkoholikiem albo SM-owcem. i wybrałam to ostatnie ,bo nie wiedziałam co to jest ."
O mało z krzesła nie spadłam.

Ona naprawdę nie chce powiedzieć co potrzebuje, bo najbardziej to chyba towarzystwa.
Myślę,że możecie jej przynieść kilka /!/ umytych truskawek,wydrelowanych czereśni, bo w tym domu trudno byłoby to wszystko zrobić.
Ona jest tak skrępowana tym co się dzieje,że w kółko powtarza -nic nie potrzebuje.

Dziewczyny nie bójcie się do niej iść , bo teraz to Renia na nas czeka.
Grażynka oczywiście jak idziesz do pracy to się nie przejmuj , pójdziesz póżniej.

Same zobaczycie jaka ona jest pogodna juz po chwili rozmowy.Jak się rozkleicie to nic , to takie ludzkie.

Umówiłam się ,że wpadnę pod koniec tygodnia.
Ach ,zapomniałam tylko nie wybierajcie się do Reni w środę ,bo będzie miała jakiś zabieg ambulatoryjny.

Dajcie znać .Pa .Dobrej nocki.

jolka

Do niedawna wydawało mi się ,że ja dużo pracuję,ale przy was to się czuję jak ostatni leser i nie tylko z powodu nogi.
Całuję was mocno i nie harujcie tyle.Pa

jolka

A NIE PROSIŁAM,ŻEBYŚCIE TYLE NIE HAROWAŁY.

No, teraz ja nie mam z kim pogadać.Wszystkie pracusie w pracy.Ja też tylko na chwile wpadłam,bo muszę dalej pisac swoje papierki .Pa

beboks

A ja bylam u lekarza z nogami stwierdzila zespół niespokojnych nóg to taka przypadłość dziedziczna i nie do wyleczenia,teraz szybko obiadek i pędzę do pracy.Pa.Ciekawe czy Gabrysia się wybrała do Reni

gaba59 · Administrator

Właśnie wróciła od Reni ,oczywiście od razu mnie nie poznała ,musiałam zdjąć okulary i oczywiście nie mam już dawno długich włosów,pytała jakie długie ma Bernadeta ,oczywiście, tak jak pisze Jolka była ,była pogodna trochę siedziałyśmy w pokoju potem poszłysmy na papieroska przed budynek,tam sa ławeczki,popielniczka i mozna palić .Renia prosiła wszystkich co siedzą w internecie pozdrowić. więc zrobiłam to na nk.

gaba59 · Administrator

No i oczywiście Renia nic nie potrzebuje,wszystko ma oprócz zdrowia ,i mamy szukać sklepu gdzie można kupić we wiaderku zdrowie ,może taki gdzieś istnieje tylko my jaszcze o nim nie wiemy.

jolka

Dzięki Gabrysiu. to niesamowite ,ale można być pogodnym będąc nawet w 100% sparalizowanym!
Życie uczy nas pokory ,a tym którzy zapominają ,że są szczęśliwi czasami zsyła małe katastrofy.
Przez ostatni rok nauczyłam się więcej niż przez poprzednich dziesięć.
Dobranoc moje Kochane.

gbad1959

Jestem ,,męda" to ta gonitwa za pieniędzmi wszystkiemu winna ,Gabrysia i Jolka natychmiast zareagowały a ja nigdy nie mam czasu .Chyba przestane do Tej babki chodzić sprzątać ,Bogdan wyzywa bo natyram się tam jak przyjdę do domu to wszystko mnie boli ,najbardziej plecy ,mama wyzywa że się wykończę, a ja się mszczę , bo jak najszybciej chciała bym spłaćić wszystko za tą gównianą piekarnie. Teraz chyba do końca mojego urlopu zdążę Renie odwiedzić .Lalunie idę spać .Dobranoc.

beboks

Dziewczyny jesteście super,ukłony w waszym kierunku,teraz wiem że można na Was liczyć w trudnych sytuacjach,mimo że rozdzieliło nas kilkadziesiąt lat.Dobranoc idę do wanny apotem do łóżeczka

jolka

Już chciałm iść spać ,ale zajrzałam tu jeszcze.I dobrze.

Grażynka, nie rób sobie wyrzutów, odwiedzisz jeszcze nieraz Renie!!!!!!!!!!!!!

Masz tylko trudną sytuację.Jak mówiłam wczoraj to straszne,że musisz tak ciężko pracować.Dlaczego ci zależy zeby jak najszybciej spłacić ten dług?
Co ci po spłacie jak zdrowie stracisz??????????

Nie da się tego bardziej rozłożyć w czasie? Przecież te długi na dzieci nie przejdą
a w grobie nie będą cię za nie ścigać.
Pomyśl troszkę o sobie.

Zycie jest takie krótkie.
Chciałoby się trochę nacieszyć wnukami ,ale do tego potrzeba ZDROWIA. Kobieto.

beboks

Jeśli dostanę w przyszłym tygodniu urlop,to może wpadnę na jeden dzień do Poznania,ale to jeszcze nic pewnego.Renia mnie to już z pewnością nie pozna w tych moich krótkich włosach,niektórzy nie zmieniają się tak jak Ty Jolka,a ja jednak wyglądam inaczej,zobaczymy.Jolka a jak u Reni z jedzeniem je rzeczy normalne czy rozdrobnione.Myślałam o owocach,może jakiś napojach,ale też nie chciałabym jej krępować.